Powiadają, że koniec jest tylko nienarodzonym, nowym początkiem. Taki właśnie był nowy początek tego świata. W kulminacyjnym momencie tysiącletniej wojny, kiedy Yhwah pełen dumy ze zwycięstwa nad Oddziałem Zero - Gwardią samego Króla Dusz, wkroczył do jego komnaty, kiedy Ichigo Kurosaki i inni pozostali przy życiu shinigami gnali w obronie porządku świata... cierpliwość miłościwego władcy się skończyła. Zrobił to co musiał by chronić świat przed zniszczeniem. Usunął życia wszystkich związanych z tą wojną - zarówno ze świata jak i historii. Zapomniani, jakby ich nigdy nie było, nie pozostali nawet szeptem między wiekami. A świat ukształtował się na nowo...
Shinigami i ich Gotei 13 zmieniło się nie do poznania. Nowa, czy też raczej inna, kapitan Głównodowodząca, Tsuya Deguichi, zaprowadziła w Seireitei rządy żelaznej ręki. Całe Gotei 13 pochłonięte jest wyścigiem zbrojeń, przyjmując coraz większą ilość żołnierzy i kładąc coraz większy nacisk na ich siłę. Razem z wiernymi jej i Soul Society Kapitanami, Rada 46 przestała mieć powód do istnienia. Znacznie zmieniła się też organizacja oddziałów. Aktualnie jedynie jedenaście z nich posiada swoje baraki w Seireitei. Oddział V i XIII zostały oddelegowane na ziemię, skąd lepiej sprawiają opiekę nad duszami, polują na hollowy i kontrolują przyrost nowych Fullbringerów.
Hueco Mundo pozbawione opieki Aizena i starej Espady przeszła gwałtowne zmiany. Przyrost nowych Arrancarów jest zapewniony dzięki Monumentowi Hougyoku - dawnemu miejscu spoczynku najpotężniejszego przedmiotu znanemu światu duchowego, który przez kontakt z nim nabył części jego mocy. To jedyna pozostałość po dawnym biegu wydarzeń, mająca dać Arrancarom szanse na istnienie i rozwój. Najsilniejsza dziesiątka z pośród nich odwróciła się jednak od władzy absolutnej - wspólnie decydują o swoim istnieniu, jak i o losie całego Hueco Mundo. Niezależnie od numeru, każdy z nich ma prawo głosu i decydowania w najważniejszych sprawach. Można powiedzieć, że panuje tam teraz swoista demokracja szlachecka.
A co się stało z Quincy? Klan łuczników jedynie odszedł ze świata żywych - nie zniknął jednak. Skonstruowali potężną, latającą fortecę, którą ukryli między światami Ludzi, Shinigami i Pustych. "Asgard" stał się symbolem ich walki oraz ojczyzny - idealnym miejscem, z którego mogli planować kontratak i rosnąć w siłę. Zmilitaryzowane państwo mieszczące się na statku wielkości Tokyo, do którego nikt się nie wedrze jest całkowitym majstersztykiem w łączeniu technologii i wiedzy duchowej. Władzę w nim pełnią najpotężniejsi - Sternritterzy, którzy tworzą zarówno radę wojskową jak i forum, decydujące o kolejnych krokach całej społeczności.
Nawet Fullbringerzy zorganizowali się w większe grupy. Obdarzeni mocą zwykli mieszkańcy ziemi nie są jednak na niej mile widziani. Utworzyli oni coś na kształt rodzin mafijnych zrzeszonych w trzech wielkich familiach - w Ameryce, Włoszech i Japonii. Każda z nich działa niezależnie od siebie i realizuje własne cele. Tak samo jak muszą uważać na inne rasy, tak niestety dzielą się też między sobą. Coraz częściej jednak zapominają o rzeczach ponad świat ziemski i zatrącają się w rozbojach i wykorzystywaniu swych mocy do zdobycia bogactwa i władzy w rodzinie. Niektórzy z nich uciekli od tego losu, stając się samotnymi wilkami.
